Plany rekrutacyjne polskich firm w 2022 roku są zarówno optymistyczne, jak i ambitne. Przedsiębiorcy rozwijają się i w najbliższym kwartale zamierzają intensywnie rozbudowywać swoje zasoby kadrowe. W czołówce notującej największe zapotrzebowanie na nowy personel już od roku znajdują się pracodawcy reprezentujący produkcję przemysłową i budownictwo. Przy tak dużej skali rekrutacji będą zasilać swoje zasoby zarówno o menedżerów, specjalistów, jak i pracowników niższego szczebla. Na podium miejsce zajął również szybko rozwijający się sektor IT oraz bankowość i finanse.
Rosnąca inflacja sprawia, że chcemy zarabiać więcej, a to… może napędzić inflację. Ekonomiści już wcześniej ostrzegali, że Polsce grozi spirala cenowo-płacowa. Rosną ceny, więc pracownicy idą do szefów o podwyżki. Jeśli się uda, to pracodawca ma większe koszty zatrudnienia, przez co mniej zarabia. Gdyby chciał zarabiać tyle, co do tej pory, ma jedno wyjście — podnieść ceny swoich produktów i usług. A to wpłynie na wzrost cen. I tak w kółko.
Ekonomiści i eksperci rynku pracy już w 2020 r. ostrzegali, że pandemia, która znacząco zwiększyła obciążenie obowiązkami rodzinnymi pracowników-rodziców (a szczególnie matek małych dzieci), będzie miała negatywne skutki dla rozwoju zawodowego kobiet. Jak zwraca uwagę Fundacja Sukcesu Pisanego Szminką, aż 80 proc. przedsiębiorczyń uważa, że kobiety zaniżają swoje oczekiwania finansowe – najczęściej przez brak pewności siebie. Zdaniem ekspertek fundacji na ten brak pewności siebie wpływają też stereotypy płci. Pod ich wpływem wiele kobiet rezygnuje z pewnych ścieżek kariery, nie wierząc, że się do tego nadają.
Tłumienie odczuć prowadzi do upośledzenia emocjonalnego. Nie zakazuj więc pracownikom przeklinania, narzekania i plotek. Badania wskazują, że przekleństwa integrują ludzi, usprawniają współprace, zmniejszają ból, agresję i stres. Dr Emma Byrne, popularyzatorka psychologii z Wielkiej Brytanii, w książce „Bluzgaj zdrowo. O pożytkach z przeklinania” zwraca uwagę, że „zespół, który razem klnie, jest połączony silniejszymi więzami”. Jej zdaniem wulgaryzmy to stały element docinków w miejscu pracy, a droczący się pracownicy są w lepszych nastrojach i przez to chętniej się bawią. To zaś sprawia, że stają się bardziej twórczy i efektywni.
Na koniec ciekawostka, jak rozgłośnia radiowa zhackowała Mazdy, pozostawiając je bez dostępu do Bluetooth, nawigacji GPS i innych elementów systemu multimedialnego.