Dzisiaj na blogu Rocket Studio gościnny wpis Aleksandra Kowalczyka z OffiServ, który przedstawi nam różne style kierowania projektem przy jednoczesnym odniesieniu ich do… kolorów. Zapraszamy do lektury!
Mnogość definicji
Na studiach z zarządzania uczymy się o różnych stylach kierowania. Klasyfikacji jest tyle, co autorów – wystarczy spojrzeć do Wikipedii. Czy Twój manager ma styl autokratyczny, konsultacyjny, perswazyjny, nieingerujący czy może demokratyczny? Albo według innej klasyfikacji: czy bardziej jest to styl osobowy czy kompulsywny? Odpowiedź często jest trudna, bo często te style się ze sobą przenikają, a doświadczeni kierownicy potrafią, jak kameleony, świadomie stosować różne style – bardziej jako narzędzia zarządzania, niż swoje “cechy osobowe”. Ta mnogość i nieprecyzyjność klasyfikacji stylów zarządzania powoduje, że poczułem się uprawniony do przedstawienia prostej klasyfikacji, którą stosuję na własne potrzeby.
Styl czarno – biały czy kolorowy?
Pierwszy styl zarządzania w mojej klasyfikacji jest czarno-biały. Czarno-biały manager zazwyczaj zarządza za pomocą palca wskazującego: sporą część swojego czasu szuka winnych. U takiego managera można coś zrobić albo dobrze (biało) albo źle (czarno). Oczywiście w świecie ciągłych zmian sytuacji biznesowej oznacza to, że dziś ocenione na „biało” rezultaty jutro będą wskazane jako „czarne”, oczywiście wraz z osobami które je popełniły.
Drugi styl powinien być… w odcieniach szarości? Nie! Odcienie szarości, to tylko bardziej zachowawcza odmiana stylu czarno-białego. Odcienie szarości mogą być bardziej dyplomatyczne i politycznie wyważone, ale dają ten sam efekt.
Drugi styl jest bardziej kolorowy: zielony – żółty – czerwony. Manager w tym stylu adresuje problemy, ryzyka i zmiany sytuacji, a nie przewinienia współpracowników.
Sytuacja może być zielona. Nie wartościuje to tego, czy ktoś zrobił coś dobrze, czy źle. Może być żółta – oznacza, że może być potrzebna eskalacja problemu i podjęte pewne kroki korekcyjne. Sytuacja może być też czerwona – oznacza konieczność eskalacji, ponieważ rozwiązanie problemu lub zażegnanie ryzyka jest poza zdolnościami lub kompetencjami osoby, która daną sytuację sygnalizuje. Żaden z tych kolorów nie mówi nic o tym, że ktoś jest winny, ktoś jest zły, ktoś jest dobry. Czysta, obiektywna (choć jakościowa) informacja o aktualnej sytuacji.
Wyciągnij wnioski
Spróbuj podzielić managerów, których znasz na te dwie kategorie. Powinno być to dość proste i jednoznaczne, w przeciwieństwie do naukowych klasyfikacji przytoczonych na wstępie. Chociaż pewnym można być dopiero po przysłowiowym „zjedzeniu beczki soli”. I dobra rada na koniec: strzeżcie się tych, których zakwalifikowaliście jako managerów czarno-białych!